Dzień chłopaka - 30 września

Dziś chłopcy mają święto. Tak więc chłopcy - druhowie... wszystkiego najlepszego! Śmiejcie się dużo, uczcie się mało, na klasówkach ściągajcie śmiało, bądźcie mądrzejszy niż komputer, szybsi niż japoński skuter.

Oczywiście z tą nauką to nie tak do końca, bo popieramy zdrowy rozsądek, gdyż jeśli mało będziecie się uczyć to dziewczyny będą od was mądrzejsze. 

W Polsce dzień chłopka obchodzony jest 30 września. Święto to jest popularne wśród młodzieży szkolnej. To najczęściej w szkole koleżanki w ten dzień składają kolegom życzenia i wręczają jakieś drobne upominki.
Prosimy nie mylić chłopców z mężczyznami, gdyż dzień mężczyzny obchodzimy 10 marca. 

A co mówił o chłopcach - druhach sam naczelny skaut świata sir. Robert Baden Powell?

Zamach terrorystyczny z 11 września 2001 roku

Ktoś powie - ale nas to nie dotyczy. A jednak uważamy inaczej. Jako harcerze mamy obowiązek ostrzegać, pouczać, nauczać, pamiętać o wszystkich historycznych wydarzeniach które miały lub mają wpływ na życie ludzi - na nasze życie. Nie ukrywamy, że ten zamach miał wpływ na życie ludzi. Pokazał nam wszystkim - nie tylko harcerzom, że zawsze musimy być uważni, gotowi - że nawet dziś w świecie "bez wojen"  może się coś okrutnego, nagłego wydarzyć.


A teraz coś o tym dniu...

Bitwa pod Wizną 7-10 września 1939 - Pamiętamy!

7-10 września 1939 roku żołnierze obrony odcinka "Wizna" przeszli do historii jako bohaterowie, choć ich losy były różne. Niektórzy zginęli, część dostała się do niewoli. Byli też tacy, którym udało się wycofać.
To kolejna bohaterska bitwa Polaków. Szacuje się, że siły niemieckie liczyły pod Wizną 32000 żołnierzy i 160 – 350 czołgów.  Ponadto Niemcy dysponowali bardzo silną artylerią a także byli wspierani przez lotnictwo.  Ze strony Polskiej zaś było niecałe 720 żołnierzy. Taka garstka przez co najmniej dwa dni odpierała atak Niemców. Nie przerazili się liczebności przeciwnika, nie stchórzyli. Warto o tym pamiętać.

Cześć i chwała Bohaterom!

II Wojna Światowa 1 września 1939 - Pamiętamy!


1 września 1939 roku wojaka niemieckie przypuściły atak na Polskę. Ze względu na źle zsynchronizowane zegary sztabowe, ataki nastąpiły o różnych porach. Najpierw Wehrmacht zaatakował Tczew o 4:39, po czym Luftwaffe zbombardowało Wieluń o 4:42 (to właśnie w Wieluniu, a nie na Westerplatte zaczęła się wojna), a o 4:45 Kriegsmarine ostrzelało Westerplatte. Obrona tego ostatniego wprawiła w osłupienie nawet najbardziej zaprawionych dowódców Wehrmachtu. Obrońcy Westerplatte poddali się dopiero wtedy, gdy brakło amunicji. Gdy Niemcy prowadzili ich do obozu jenieckiego, wszyscy obecni tam żołnierze Rzeszy salutowali im gratulacyjnie za tak heroiczną obronę.

Strona w przebudowie

Czuwaj! Strona na której aktualnie się znajdujesz nie jest od wielu miesięcy aktualizowana, więc niektóre informacje znajdujące się na niej ...